Palestyna,
chyba najbardziej smutne miejsce w jakim byłem. nie potrafiłem odnaleźć sie w tym miejscu. Przejazd przez mur dzielący PALESTYNĘ z Izraelem, coś makabrycznego.Chrystus urodził sie w tym miejscu a potem chyba zapomniał o wszystkim i zostawił ich. Palestyńczycy do dziś borykają sie z własna wolnością.. To bardzo zapomniany naród
Ulice bardzo brudne ale mocno kolorowe , sporo kramików, owoców na straganach, ludzie snują się po mieście