AfrykaEgipt

Egipt wyścielonym Słońcem – tego pewnie nie widzieliście

Patrzę na te wszystkie potrawy i nie wiem co dzis skosztować, nie jeden popada we „frustracje” i poczucie bezradności w wyborze . Mięsa, makarony na wiele sposobów, warzywa , zupy , wszystko zmyślnie krojone i ułozone , kłuje w oczy , ozdobione owocami i te kwiaty w tylu miejscach, cudeńko dla pobudzenia zmysłów .Zrobisz kilka kroków a zapachy bez uprzedzenia chwytaj za nos ciągną do naczyń, soki trawienne już konsumują a jeszcze nie masz nic na talerzu . Bądź człowieku mądry i cos wybierz, kulinarne roztargnienie z palpitacja serca , i co potem jeszcze deser. Panie na sali wystroje, biżuteria, uśmiechnięte, opalone, rozpromienione, wykreowane, rozpraszające zmysłowe perfumy po restauracji ruszają w suto zastawione stoły, oczywiście „uważamy” na kalorie. Dzieciaki w kolejce po ciasta i lody. Sielsko anielsko .Tak pamiętacie stołówki dla turystów w arabskich krajach …..ja tak pamiętam . Tyle razy tam byłem i zawsze tak było. To nasz świat-turystów. Parę kilometrów od kurortów kończy się piękno, zaczyna się prawdziwy EGIPT jakże inny, widzieliście, pamiętacie ?. Już nie jest tak bajecznie, tutaj niewielu turystów zagląda a warto, choć nie wszędzie podobno bezpiecznie. Takie wyjście do codziennego Egiptu mocno sprowadza na ziemie i pokazuje życiową walkę o swój byt , jaki by nie był. Przez tą całą szarość biednego-codziennego Egiptu, zawsze przebijają się zapachy przypraw na straganach ,walające się śmieci, biegające dzieciaki miedzy kozami i co chwile akcent polskiej motoryzacji. Warto było wyjść z hotelu do codziennego świata, obiad i kolacja może zaczekać Kilka zdjęć z codziennego słonecznego EGIPTU niewidocznego dla turystów.

Licznik w taksówce – Kair
Giza Stacja kolejowa
Asuan
Przedmieścia Kairu
Kair okolice centrum
Największy SUK w Kairze
Polski akcent motoryzacyjny – POLONEZ

Dodaj komentarz

Your email address will not be published. Required fields are marked *