Nie ukrywam , ze bardzo czekałem na zobaczenie miejsca Grobu. Dotarłem, Jestem, stoje w kolejce do wejścia . Każdy chce się dostac do Grobu, wchodzę i na zwiedzanie miałem 30 sek. Nawet nie zdążyłem się dobrze zorientować w przestrzeni i już musiałem wychodzić. Jednocześnie do miejsca grobu wchodzi kilka osob 4 lub 6 nie pamiętam dokładnie. Niby byłem w środku a jednak czuje ,jak bym nie był w tym miejscu. Beznadzieja organizacyjna. Wiem , ze wszyscy chca wejść i zobaczyc ale organizacja musi mieć sens. TUTAJ TEGO NIE BYŁO.
Pierwsza bazylika w tym miejscu była wybudowana z polecenia cesarza Konstantyna. Cała budowla była wielokrotnie rujnowana, pożary tez były przyczyną zniszczeń w 1099 kiedy krzyżowcy zdobyli Jerozolimę wznieśli nowa światynie.
Co ciekawe obecnie bazylika nie jest własnością żadnego kościoła, piecze sprawuje kilka wyznań. W trakcie mojej wizyty główna władze sprawował Kosciół Ormianski.
Od 1980 bazylika figuruje na listach UNESCO.
Badacze spierają się czy obecna budowa stoi w tym samym miejscu co przed wiekami. Dzieki analizom i testom chemicznym ustalono, ze jest dokładna ta lokalizacja która została wskazana przez ekspedycje cesarza Konstantyna. Jest jeszcze cos co mocno pracowało w mojej głowie, SA to schody które prowadza w rozne miejsca i podziemia, pamiętają najstarsza historie i zaskakujaca może być świadomość kto po nich chodził, ile one pamiętaj i ile krwi i cierpien przelało się w tych miejscach






